mar 13 2004

coś o moich planach


Komentarze: 6

Nie było źle. Rano - do 15 byłam u babci. Pozem zjadłam obiad, troszkę poczytałam, a potem wydzłam na dwór. Chodziłam półtorej godziny bez żadnego celu. Cały czas rozmyślałam, Nie widziałam dzisiaj myszki. Napisałam sesemesa do ani bo wyjechała i rozładował mi się telefon. Wprowadzili w budzie zmiany. Nie można nosić ze sobą komórek  i nie można się ubierać na kolorowo ani jakoś tak wyzywająco. Hmmm tu właśnie wychodzi głupota niektórych. Ja raczej takiego problemu nie miałam, ale niektóre dziewczyny przesadzały, a nauczycielki hm... zazdrościły. Strasznie mnie boli głowa. Tak kłuje pod czachą i dreszcze mam... a nie wiem. Mogłabym się rozchorować, bo co? troszkę odpoczynku. !4 i 15 kwietnia będę w Warszawie. Fajnie, nie? Nigdy nie byłam :( z rodzicami zwiedziałam prawoe całą polskę, oprócz wawy i mazur. Wawa w kwietniu a na mazury w wakacje może. Jeszcze nie wiem gdzie będą te kolonie :)

paulineczka_14 : :
Młody_15
14 marca 2004, 13:07
U mnie tez tak w szkole...ale kto tam sie do tego stosuje.??ja zawsze mam w szkole komorke :P
a-g-u-ś-1-5
14 marca 2004, 12:53
Ja mieszkam w Wawie. I radzę ci tu przyjechać! Może niej za pieknie ale sa super ludzie!!! A wogóle to spoko blogas! Wpadnij kiedyś do mnie!
14 marca 2004, 09:44
U mnie też tak w budzie wprowadzili. Żadnych makijarzy, komórek ani wyaywających ciuszków:(((. No ale trudno hmm.......Spoksik blogasek, postaram sie często tu zaglądać. Pozdróffka i papapa
14 marca 2004, 08:42
u mnie w szkole nie dość że nie można mieć komórek, to jeszcze nie wolno mieć makijażu, pomalowanych paznokci, wyzywających ubrań i bluz zawiązanych na pasie.. A na dopdatek strój galowy to jest obowiązkowo czarno-biały, gdy przyszłam na zkaończenie roku w czarnej spódnicy i niebieskiej bluzce, to yrektor nie chciał wydać mi światedctwa ... ;) Ale mimo to lubię moją skzołe ... A na Mazurach też nie byłam, ale baaaardz chciałabym tam pojechać ... :) POZDRAWIAM !!!!!!! :)
_Lincia_
13 marca 2004, 19:46
To włóczenie się bez celu to podejrzanie mnie przypomina :) Ale zwiedzenie pół Polski- o nie...Byłam w zaledwie kilku miejscach na te moje kilkanaście lat życia...Trochę mało, ale nie narzekam :) Pozdrawiam i zapraszam do mnie!
Hooliganka_15
13 marca 2004, 19:42
Fajnie tu masz. Jestem po raz pierwszy na tym blogasku. Ja na Mazurach byłam, fajnie jest. Najlepiej pojechać wtedy gdy jest Picknic Country w Mrągowie. Brzmi lipno, ale tam jest spox. Zapraszam do siebie. Pozdrówka i papapa

Dodaj komentarz