mar 11 2004

daruj sobie


Komentarze: 3

siemasz siemasz koleżanko kolego
mam dla ciebie coś nowego coś lepszego
naucz się pięknego przesłania mojego
orientuj się w tym / tak jak ja/
do każdego słowa - rym
bo w sumie to kim jesteś kiem?
/ no właśnie/
racja
młodzieniaszek na wakacjach
twoja głupia generacja
bezcelowa okupacja szkoły życia
czyli miasta
twoja głowa bardzo ciasna
a mądrości brak
wszystko robisz na wspak
wszystko robisz nie tak
daruj sobie poczynania
kasa oczy ci przysłania
nie dostrzegasz już wartości
już nie żyjesz dla miłości
ktoś nauczył cię zawiści
daruj sobie
daj już spokój nienawiści

Taką zwrotkę piosenki napisałam w ferie jak byłam u babci. Dzionek jak narazie leci sobie spokojniusieńko. Aha ta piosenka ma tytul "daruj sobie". Co tu jeszce napisać... z myszką nic nowego z innymi też. Dzisiaj w nocy obudził mnie ból. Krzyczałam, jęczałam. Jak wzięłam telefon i zobaczyłam że jest 2 to wstałam wzięłam sobie nospę. Męczyłam się jeszce godzinę i dopiero usnęłam. Jak to ciota potrafi dokuczyć... przecież jakby mnie tak w szkole zabolało to bym przytomność straciła...

paulineczka_14 : :
11 marca 2004, 18:05
Ehh my dziewczyny to mamy przechlapane :( Pozdrawiam
Młody_15
11 marca 2004, 17:22
Mi sie podoba i juz :P
11 marca 2004, 15:38
Twoj zasadniczy blad w konstrukcji tekstu [reszty nie bede wytykal]: czy widzisz, ze kazdy jeden wers u Ciebie, to jedna calosc - mogaca istniec bez reszty?
jest to bardzo nieestetyczne;

no nie daruje sobie nie wspomnienia o tendencyjnym temacie, nieumiejetnosci korzystania z metafor, oraz bledach natury nieznajomosci znaczenia danego wyrazu i nieprawidlowego korzystania jego;


nawet gowniany tekst hiphopowy powinien byc strawny konstrukcyjnie

Dodaj komentarz