maj 06 2004

powodzenie sie przydalo :)


Komentarze: 5

OOOO jaaaaaa. Nie wiem czy pisac ta notke... nie wiadomo, kto to moze przeczytac i czy kazdy ma na to ochote. Dzisiaj to ja sie chcialam zwierzyc tak osobiscie i ze szczegolami... moze byc?

No dobra wczoraj o umowionej porze przyszedl po mnie Grzesio (jupi! jupi jupi!) No i poszlismy 1. Laweczka. siedzimy siedzimy, rozmowa nam sie nie klei, siedzimy i nagle ja - taki tekst "FAK SHIT!!!" a on nie wie co sie dzieje ;( moj tatus wlasnie przejezdzal i chyba nas widzial. 2. Laweczka :) (nie trudno sie domyslic) siedzimy, siedzimy i rozmowa nam sie nie klei hihi Nom ale juz tak jakos lepiej i blizej objeci... (qrwa jak mi sie zle o tym na blogu pisze). Nic nie jest doskonale, bez przerwy ktos przechodzil i nas rozpraszal a po za tym... mialam w ustach gume orbit dla dzieci (hahaha), ktorej nie udaloby mi sie polknac w "krytycznej sytuacji". 3. Wstal i powiedzial "idziemy do mnie". W tym momencie sie zawahalam... niedosc, ze daleko, to jeszcze jego siorka w domu (moze to nawet lepiej ;) Po drodze udalo mi sie pozbyc gumy (hjah hjah). No dobra u niego bylo bardzo bardzo fajnie :] Zapoznal mnie z siora i siedlismy u niego w pokoju. Wiem ze to smieszne, ale nic juz nie rozmawialismy ::: (...) ekhm ekhm ekhm weszla jego babcia i kazala mu isc na obiad hihihi. Tez bym sie na jego miejscu zdenerwowala. Za chwilke wrocil, powyzywal na babke i znowu siadl kolo mnie. <zawstydzony> pisac dalej? Ok, w powietrzu poczulam hmm (miete?) i te jego perfumy... az mi sie w glowie zakrecilo. I wtedy :*:*:* . Otworzylam oczy i sie zdziwilam bo siedzielismy juz w calkiem innej pozie :) To bylo takie zmyslowe... jejus no wstyd sie przyznac ze w wieku 15 lat calowalam sie pierwszy raz w zyciu.... No i sytuacja sie powtarzala. I w pewnym momencie zapytal mnie czy bede z nim chodzic (poniewczasie!!!), odpowiedzialam "jasne" hihi.  Zacytuje przedwiosnie, bo akurat czytam :) "Cezary - poniewczasie! - byl teraz ulegly " tam dalej jest matce, ale mnie chodzi o samo slowo poniewczasie :) Potem ladnie za raczke poszlismy mnie odprowdzic :D No i skonczylo. Dzisiaj tez sie umowilismy :) Boje sie ze moi starzy wpadna na chate zeby mnie sprawdzic :( 3MAC ZA MNIE KCIUKI!!!!!!!

Qrcze ale sie harlekiny z mich notek robia... nie zrazcie sie do mnie, ja to bardzo przezywam :[

paulineczka_14 : :
08 maja 2004, 15:09
oj bedzie jutro o czym gadac :P pójdziemy na dłuuuuuuuugi spacerek co? :D gratki i pozdruffka :*
topielica
08 maja 2004, 13:24
takie podchody sa zawsze najlepsze :D
06 maja 2004, 16:46
No to masz chłopaka hihi :-) Super miodzio :-)
06 maja 2004, 16:21
powodzenia i harlekin bardzo ci sie udał nie ma co
06 maja 2004, 08:46
jasne ze sie nie zrazimy :) będę trzymać mocno kciuki !!!!!!! :)

Dodaj komentarz