wrz 17 2003

wiersz wspomnienie


Komentarze: 2

Byłam sobie na spacerku z anką. Gadałyśmy o różnych rzeczach. Przeważnie były to głupoty. Opowieadałyśmy sobie sny. Łaziłyśmy tak sobie po osiedlu potem poszłyśmy do lasu. Znalazłam jednego grzyba. Fajny taki hehehe. Tomek ma wyłączony komputer. Wyłączył po piątej. Nie gadałam z nim jeszcze. Chciałabym. Z polskiego miałam zadany wiersz do napisania. Miał być to toast podziękowania gratulacje albo pożegnanie itd. Napisałam pożegnanie adriana. Tak jakbym dzisiaj wyjeżdżała. Oczywiście zwracałam się do niego per przyjacielu. Znowu sobie przypomniałam ten piękny tydzień z wakacji.

paulineczka_14 : :
klopka
17 września 2003, 22:55
'pozegnanie adriana'.pokladam sie ze smiechu... i tyko ja wiem czemu... hahaha...
17 września 2003, 20:26
powiedz swojej polonistce, ze jest pospolicie glupia... nie zadaje sie pisania wierszy...
to tak jakby kazano slepemu naszkicowac to co ma przed geba...

Dodaj komentarz