powodzenia nie dziekuje bo nie musze...
Komentarze: 3
Notka o 8 rano hehehe. Pisze, bo akurat teraz mam czas i wiem ze potem go miec nie bede :] Dzieki bogu jest dzisiaj wolne od szkoly i mozna w pewnym sensie wypoczac, ja np musialam wstac teraz :/ No bo muszem sie wyszykowac i zrobic prasowanie. Wczoraj wieczorkiem o 21 zadzwonil do mnie Grzesio, a ja nie potrafię mu odmówic, jesli tylko moge wyjsc... Nic to, ze bylam umowiona z Julita na rolki, chlodno jest na dworze :) Wapno moje glupie zasrane schowalo mi komorke w inne miejsce i teraz nie znajde ehhh ale pina im nie dam O NIE! Qrcze i nie bedzie juz sms-kow z grzeskiem :/ No dobra przezyje sie. Gorzej z tym dzisiejszym spacerkiem... mam katar, goraczke i na domiar zlego ciote. Po za tym moja mamka mi nie pozwolila nigdzie wychodzic, a ona ma dar widzenia - pracuje na przeciwko mojego bloku, wiec na pewno zczai ze wychodze i to z nim... Wczoraj w drodze do kosciola dogonil mnie Mateusz hehe a ludzie mysla, ze on mi sie podoba i to tylko dlatego ze znim siedzialam/spalam po drodze z Wa-wy. No wiem ze inne dziewczyny specjalnie sidaly z chlopakami, ale u mnie to naprawde dzielo przypadku ;) A co ja bede - winny sie tlumaczy :] O CHOLERA! I mialam paznokcie zrobic... znowu się nie wyrobię :/ No dobra koncze ta bezsensowna notke, bo juz nie mozecie tego czytac, zyczcie mi powodzenia w zyciu hehe.
PS: 3MAC SIE EGZAMINOWANIE POWODZENIA!!!!!!
Dodaj komentarz