tak długo
Komentarze: 0
Ale była straszna noc. Nie mogłam spać, teraz wszystko mnie boli. Wczoraj na basenie pogryzły mnie czerwone mrówki. Dzisiaj na basen nie idę bo do południa muszę posprzątać i skoczyć się do ksioęgarni po książki, a po południu jadę do częstochowy na zakupy. Ostatnio byłam tam pod koniec lipca, ale byłam tam też w dzień wyjazdu tomka. 1 lipiec, tomek wyjeżdża a mnie nie ma, w ten ostatni dzień go nie widziałam. Muszę jeszcze sobie pomlować paznokcie, bo mi się wczoraj nie chciało. Wczoraj z anką siedziałyśmy na ławce przed blokiem jej ukochanego. Była chyba 22. Patrzyłam w gwiazdy i zastanawiałam się gdzie jest tomek, czy wszystko z nim w porządku, może on się też w tej chwili patrzył na te gwiazdy.
Dodaj komentarz