w dole ;(
Komentarze: 1
Juz po swietach. Przed chwileczka zrobilam sobie lekka zmiane w szabloniku a dokladnie w linkach :) Z dolka nie wyszlam wieczorem sie on poglebil jeszcze bardziej. Poszlam na obiad do babci z rodzinka. Zjedlismy i od razu ja z Recepturka wyprulysmy na osiedle - nic ciekawego. Po godzinie do babci - nic ciekawego. Za godzine na osiedle - nic nowego. Do babci. Myszki nie spotkalam ani Grzesia. Lazilysmy po lesie i miedzy domammi jeszcze tam kolo babci. No i wreszcie grzesia spotkalysmy. Jechal sobie na desce i.. poszedl do domu. Ale obciach my sie akurat lalysmy woda a tu on. I Recepturka go nie widziala i mnie jeszcze lala a ja z pyskiem "Ej no Martyna nie lej już" (przepraszam maleńka już tak wiecej nie zrobie, ale m u s i a l a m :( ). I jeszcze dostalam SMSa od mariusza i zaczelam czytac "cze kwiatuszku..." a tu przechodzil kolega grzesia bo szedl za nim :( No, i jak wrocilam do doma to dostalam skurcza na lydce i mnie ciagle tak cholernie boli... O 22 gadalam z Anka na gg i powiedzialam jej ze grzesiek mi sie podoba i ze mi z tego powodu smutno. Ona powiedziala ze to nic zlego... ale to nie o to chodzi. Umowilam sie z nia na dzisiaj (za pol godziny!!!!) i opowiem jej cala ta dluga historia z Grzesiem, Julita, Agnieszka... chociaz obiecalam ze nikomu nie powiem :(
Dodaj komentarz