w rozterce
Komentarze: 6
Uh uh uh no to znowu ja jak widac rzeska, wiotka, najedzona i ... w dolku. Smutek sie udziela... Ania byla smutna, bo musi poprawic 1 z matmy i zabardzo nie mogla isc na poprawe, ale mam nadzieje ze jej sie uda :] Grzesiek ma od wczoraj neta. Rano gadalam z nim na gg, ale o wiele lepiej jest na zywo. Qrwa smutno mi, bo po szkole bylismy umowieni i sie nie spyrknelismy :/ boje sie, bo jak on mnie juz nie chce? ;( wczoraj bylam na majowym, a wczesniej on dzwonil i troche pogadalismy i jakby nie padalo, to mielismy isc sie przejsc po kosciele. No ale taka sie ulewa zrobila ze szOOk : No i 1krok od kosciola - ja juz cala mokra. Patrze - G. biegnie sie schowac na hale i nawet nie spojrzal. To ja taka zalamana z Anka - ide jeszcze wolniej, smutna, mokra sierotka :( Skrecilam kolo hali w strone mojego bloku. Odruchowo sie odwrocilam a tu cos biegnie (hihihi) smiac mi sie zachcialo od razu, ale nie! nie zaczekam! nie zwolnilam nawet. Heh dorwal mnie na klatce, ja bylam przestraszona - bo taka mokra ja przeciez musialam okropnie wygladac. Krotko pogadalismy i n powiedzial ze idzie na chate. No to ja poszlam i wygladalam przez judaszka, a on se siadl na klatce i planowal chyba deszcz przeczekac... Wchodze do mieszkania a tu starzy chca jechac do Czestochowy i mnie zabrac. Ja wskoczylam w inne ciuchy ale wlosow juz nie wysuszylam. Poszlam na klatke zamienilismy znowu 2 slowa i pojechalam. Po drodze mu wyslalam sms-a, ze juz tesknie, a w odpowiedzi dostalam tylko - po powrocie wlacz swoja kom. Nie moglam. Starzy by mnie zajebali. Wlaczylam dopiero dzisiaj o 7 rano i z tych 2 czy 3 zdan wylapalam tylko 2 slowa, ktore mnie z nog zwalily. "Kocham cie" zakrecilo mi sie w glowie az musialam usiasc... kocha? nie kocha? zaufac? "to tylko facet" powiedziano mi :/ ja juz sama nie wiem. Wiem ze jak sobie to przypominam to znowu mi sie kreci w glowie i chce mi sie rzygac, bo jestem w rozterce bo ja nie wiem czy ja go kocham, ale chyba tak.......TAK
Dodaj komentarz