Archiwum 12 marca 2004


mar 12 2004 o bejbe bejbe...
Komentarze: 2

No to dzionek zajejefajnyyyyy!!! Wszyscy byli dla mnie mili (do południa) w szkole słuchałam komplementów, nauczyciele nawet mówili że się ładnie ubrałam. Heh dopracowałam każdy szczegół. Tylko czerń i biel fajowoo :) Po południu okropna awantura - kłótnia z mamą  : a potem wyszłam z kumpelą - Aga - na spacer. Już na samym początku Myszka :) aleee..... patrzę z jakąś dziewczyną <zły>  myślę - no ładnie pięęęknie poprostu chyba się załamę. Potem ale jakaś taka niezaładna z daleka. Chlip chlip ale nie chciałąm sie przed Agą zdradzić, więc nic nie mówiłam. Przeszłyśmy kawałek. Zbliżyłyśmy się i poczułam taką jakby ulgę. Napiszę, ale nie śmiejcie się, ok? To była jego mama hAhA wtedy zrozumiałam, że zazdrosna jestem, ale już całkowicie uspokoiło mnie to, że się patrzył... :) No i ja też. Chciałabym, żeby coś z tego było hjah hjah. No i jeszce jak byłam z matką (haha zemsta za awanturę) dowiedziałam się jednej rzeczy. Moja mama - sory matka - jest na "ty" z mamą tomka i sobie mówią "cześć". HahA a ja myślałam, że z nimi to raczej tak no... na pieńku. Pozorki mylą. Co tu jeszcze napisać... znudziły mi sie już te marchewkowe soki ale chcem być opalona! i poprawiła mi sie cera! :) POZDRO dla wszystkich kochaniutkich blogowiczków. A mama - matka!- piecze sernik!! Tsst tak mnie wściekła dzisiaj że powiedziałma jej że jest mi niepotrzebna :(

paulineczka_14 : :