Archiwum 21 marca 2004


mar 21 2004 myszka myszka myszka myszka
Komentarze: 2

Jest co pisać. Dzisiejszy dzień był pełen niespodzianek. Poszłam sobie na turniej. W trakcie pierwszego mecza zobaczyłam myszkę. Przyszedł. Miałam go do woli bo był tam cały czas. Grał też. Nie wiem jak tam było z miejscami... ale on dobry jest. Mój kochany jest we wszystkim dobry. Ideał. Patrzyłam, patrzyłam patrzyłąm. Ojoj maleńki. Miałam ochotę na różne dzikie zagrania ale mimo wszystko się bałam. Dużo ludkoof było. Miałam 2 miejsce. Taki fajniutki pucharek. No i widziałam też tomka zgreda jednego jebanego nie kocham go już. Nawet się zaczęłam ryć jak go zobaczyłam. Boshhhe ale na temat gustu się nie dyskutuje hihi. A więc mój myszka jak już pisałam jest kochany i to się nie zmieni :) Cycek lewy mnie boli :/

paulineczka_14 : :