Archiwum maj 2004, strona 1


maj 12 2004 w rozterce
Komentarze: 6

Uh uh uh no to znowu ja jak widac  rzeska, wiotka, najedzona i ... w dolku. Smutek sie udziela... Ania byla smutna, bo musi poprawic 1 z matmy i zabardzo nie mogla isc na poprawe, ale mam nadzieje ze jej sie uda :] Grzesiek ma od wczoraj neta. Rano gadalam z nim na gg, ale o wiele lepiej jest na zywo. Qrwa smutno mi, bo po szkole bylismy umowieni i sie nie spyrknelismy :/ boje sie, bo jak on mnie juz nie chce? ;( wczoraj bylam na majowym, a wczesniej on dzwonil i troche pogadalismy i jakby nie padalo, to mielismy isc sie przejsc po kosciele. No ale taka sie ulewa zrobila ze szOOk : No i 1krok od kosciola - ja juz cala mokra. Patrze - G. biegnie sie schowac na hale i nawet nie spojrzal. To ja taka zalamana z Anka - ide jeszcze wolniej, smutna, mokra sierotka :( Skrecilam kolo hali w strone mojego bloku. Odruchowo sie odwrocilam a tu cos biegnie (hihihi) smiac mi sie zachcialo od razu, ale nie! nie zaczekam! nie zwolnilam nawet. Heh dorwal mnie na klatce, ja bylam przestraszona - bo taka mokra ja przeciez musialam okropnie wygladac. Krotko pogadalismy i n powiedzial ze idzie na chate. No to ja poszlam i wygladalam przez judaszka, a on se siadl na klatce i planowal chyba deszcz przeczekac... Wchodze do mieszkania a tu starzy chca jechac do Czestochowy i mnie zabrac. Ja wskoczylam w inne ciuchy ale wlosow juz nie wysuszylam. Poszlam na klatke zamienilismy znowu 2 slowa i pojechalam. Po drodze mu wyslalam sms-a, ze juz tesknie, a w odpowiedzi dostalam tylko - po powrocie wlacz swoja kom. Nie moglam. Starzy by mnie zajebali. Wlaczylam dopiero dzisiaj o 7 rano i z tych 2 czy 3 zdan wylapalam tylko 2 slowa, ktore mnie z nog zwalily. "Kocham cie" zakrecilo mi sie w glowie az musialam usiasc... kocha? nie kocha? zaufac? "to tylko facet" powiedziano mi :/ ja juz sama nie wiem. Wiem ze jak sobie to przypominam to znowu mi sie kreci w glowie i chce mi sie rzygac, bo jestem w rozterce bo ja nie wiem czy ja go kocham, ale chyba tak.......TAK

paulineczka_14 : :
maj 10 2004 znowu po przerwie :\
Komentarze: 3

No qrdelebele jak ja dlugo nie pisalam... ze 2 dni ale pewnosci nie mam hehe no chyba dluzej....... nie wiem dlaczego czuje sie tak dziwnie. Niby wariowac mi sie chce a z drugiej strony jest mi tak smutno. Bez przerwy czuje zapach grzesia, slysze jego glos hmmm jego usta, moze to dziwne ale pamietam ten smak... Widzialam sie z nim troche dzisiaj, nawet chwilke w kosza gralismy hehe  uhhhhhh i milusi bylo wogole :):):) Ludzie mi sie ostatnio jacys tacy wydaja lepsi, juz nie doszukuje sie w nich jakiejs takiej chciwosci i dostrzegam dobre rzeczy. Tylko chcialabym byc bardziej ufna... chcialabym zaufac grzeskowi, ale nie da sie, czemu wierzyc? Sercu? Ehh wcale nie jest latwo... W sumie sa 2 osoby ktorym ufam - Anka (jej zwierzylam sie pierwszy raz dopiero 27marca i to z tego ze mi sie myszka podoba) i ReCepturka (hmmm ona pewnie nawet o tym nie wie... ale to co ja jej opowiadam hihi)  Np recepturka jak bylysmy wczoraj w kosciele to jak zobaczyla grzeska to parsknela smiechem hjah hjah. No ale dobra spoxik jest. Zalezy mi na chlopaku... tylko ze dzisiaj mi przyszla do glowy straszna mysl! Jezus maria strzezcie mnie (ten zapach znowu czuje!) od taich mysli... bo mi siem pomyslalo ze on mi sie nudzi. ale teraz mi juz to przeszlo. Nawet mu dzisiaj powiedzialam ze mi sie bardziej w tej fryzurze podoba, no bo w koncu mial jezyka a teraz ma ciut krotszego jezyka hehehe... POZDRO ALL!

paulineczka_14 : :
maj 08 2004 nareszcie pisze!
Komentarze: 7

Nom tak i w czwatrek było jeszcze lepiej bo siedzielismy u mnie w domciu. Caluuutkie 3 godzinki i bylo jeszcze milej... :( No ale wczoraj juz byla buda i juz nie moglam wytrzymac :( No wlasnie chcialam przeprosic bardzo tabake, no bo ona do mnei pisala w czwatrek i ja nie bylam za bardzo rozmowna... bo bylismy z Grzeskiem zajeci wybacz! Ja wogole bylam wtedy b chamska, bo jak ktos sie do mnie tylko odezwal to uslyszal - spierdalaj :/ No i wczoraj poszlismy po kosciele sie przejsc - tzn ja i on. No i szlismy za raczke i moja mama nas zczaila przez okno, ale chuj z tym :) Cos tam potem pieprzyla ale mnie to wisi. W koncu majowe nie trwa tak dlugo. Dzisiaj tez trzeba tam isc i jutro i tak dalej i tak dalej... No i w czwartek sobie troche obciachu narobilam :/ ale zyje, zyje to jezd dobrze! No ReCePtUrA spacer na pewno bedzie i to jaki!!!! Tylko nie wiem... czy nie zabierzemy ze soba Grzesia :P:P:P:P hihi :] 3MAJCIE SIE WSZYSCY sorki ze nie zagladam na blog, ale jak widac mam szlaban na kompa :)

paulineczka_14 : :
maj 06 2004 powodzenie sie przydalo :)
Komentarze: 5

OOOO jaaaaaa. Nie wiem czy pisac ta notke... nie wiadomo, kto to moze przeczytac i czy kazdy ma na to ochote. Dzisiaj to ja sie chcialam zwierzyc tak osobiscie i ze szczegolami... moze byc?

No dobra wczoraj o umowionej porze przyszedl po mnie Grzesio (jupi! jupi jupi!) No i poszlismy 1. Laweczka. siedzimy siedzimy, rozmowa nam sie nie klei, siedzimy i nagle ja - taki tekst "FAK SHIT!!!" a on nie wie co sie dzieje ;( moj tatus wlasnie przejezdzal i chyba nas widzial. 2. Laweczka :) (nie trudno sie domyslic) siedzimy, siedzimy i rozmowa nam sie nie klei hihi Nom ale juz tak jakos lepiej i blizej objeci... (qrwa jak mi sie zle o tym na blogu pisze). Nic nie jest doskonale, bez przerwy ktos przechodzil i nas rozpraszal a po za tym... mialam w ustach gume orbit dla dzieci (hahaha), ktorej nie udaloby mi sie polknac w "krytycznej sytuacji". 3. Wstal i powiedzial "idziemy do mnie". W tym momencie sie zawahalam... niedosc, ze daleko, to jeszcze jego siorka w domu (moze to nawet lepiej ;) Po drodze udalo mi sie pozbyc gumy (hjah hjah). No dobra u niego bylo bardzo bardzo fajnie :] Zapoznal mnie z siora i siedlismy u niego w pokoju. Wiem ze to smieszne, ale nic juz nie rozmawialismy ::: (...) ekhm ekhm ekhm weszla jego babcia i kazala mu isc na obiad hihihi. Tez bym sie na jego miejscu zdenerwowala. Za chwilke wrocil, powyzywal na babke i znowu siadl kolo mnie. <zawstydzony> pisac dalej? Ok, w powietrzu poczulam hmm (miete?) i te jego perfumy... az mi sie w glowie zakrecilo. I wtedy :*:*:* . Otworzylam oczy i sie zdziwilam bo siedzielismy juz w calkiem innej pozie :) To bylo takie zmyslowe... jejus no wstyd sie przyznac ze w wieku 15 lat calowalam sie pierwszy raz w zyciu.... No i sytuacja sie powtarzala. I w pewnym momencie zapytal mnie czy bede z nim chodzic (poniewczasie!!!), odpowiedzialam "jasne" hihi.  Zacytuje przedwiosnie, bo akurat czytam :) "Cezary - poniewczasie! - byl teraz ulegly " tam dalej jest matce, ale mnie chodzi o samo slowo poniewczasie :) Potem ladnie za raczke poszlismy mnie odprowdzic :D No i skonczylo. Dzisiaj tez sie umowilismy :) Boje sie ze moi starzy wpadna na chate zeby mnie sprawdzic :( 3MAC ZA MNIE KCIUKI!!!!!!!

Qrcze ale sie harlekiny z mich notek robia... nie zrazcie sie do mnie, ja to bardzo przezywam :[

paulineczka_14 : :
maj 05 2004 powodzenia nie dziekuje bo nie musze...
Komentarze: 3

Notka o 8 rano hehehe. Pisze, bo akurat teraz mam czas i wiem ze potem go miec nie bede :] Dzieki bogu jest dzisiaj wolne od szkoly i mozna w pewnym sensie wypoczac, ja np musialam wstac teraz :/ No bo muszem sie wyszykowac i zrobic prasowanie. Wczoraj wieczorkiem o 21 zadzwonil do mnie Grzesio, a ja nie potrafię mu odmówic, jesli tylko moge wyjsc... Nic to, ze bylam umowiona z Julita na rolki, chlodno jest na dworze :) Wapno moje glupie zasrane schowalo mi komorke w inne miejsce i teraz nie znajde ehhh ale pina im nie dam O NIE! Qrcze i nie bedzie juz sms-kow z grzeskiem :/ No dobra przezyje sie. Gorzej z tym dzisiejszym spacerkiem... mam katar, goraczke i na domiar zlego ciote. Po za tym moja mamka mi nie pozwolila nigdzie wychodzic, a ona ma dar widzenia - pracuje na przeciwko mojego bloku, wiec na pewno zczai ze wychodze i to z nim... Wczoraj w drodze do kosciola dogonil mnie Mateusz hehe a ludzie mysla, ze on mi sie podoba i to tylko dlatego ze znim siedzialam/spalam po drodze z Wa-wy. No wiem ze inne dziewczyny specjalnie sidaly z chlopakami, ale u mnie to naprawde dzielo przypadku ;) A co ja bede - winny sie tlumaczy :] O CHOLERA! I mialam paznokcie zrobic... znowu się nie wyrobię :/ No dobra koncze ta bezsensowna notke, bo juz nie mozecie tego czytac, zyczcie mi powodzenia w zyciu hehe.

PS: 3MAC SIE EGZAMINOWANIE POWODZENIA!!!!!!

paulineczka_14 : :