Archiwum 21 czerwca 2004


cze 21 2004 TAK!!!!!!!!!!!!!!
Komentarze: 6

Calusieńką niedzielę przegadałem z Grzesiem na gg. Mojej siorki nie było, bo pojechała do Wiślicy. Ahhh i tu powinam o czymś wspomnieć. Myszka też miał jechać. Poszedł pod autokar i w ostatniej chwili zrezygnował. Powiedział księdzu że nie jedzie. Czy to nie ma jakiegoś związku ze mną? Z jednej strony chciałabym... A po tym jak do niego mówiłam "cześćkochanie" (mam nadzieję że nie słyszał bo to było jakiś tydzień temu z recepturką...). Za często go spotykam ostatnio. Te zbiegi okoliczności. Jak nie miałam jeszcze Grześka, to łaziłam sama po ciemnych ulicach i szukałam Myszki, żeby go tylko zobaczyć. A teraz ciągle go napotykam. Nawet jak idę z Grześkiem, to jakimś dziwnym trafem... O jaaaa chyba niepotrzebnie zrobiłam sobie ten peeling :/ mam teraz taką suchą mordę.. No ale nie o tym mowa. No i jak tą całą niedzielę sobie gadałam z G. to koło 12 w nocy dostałam doła i mało się z nim pokłóciłam. A dzisiaj... dzisiaj to sobie do południa poszliśmy na spacerek. Ojjj milusi było. Dziwiliśmy się trochę nad tym, że tak długo ze sobą chodzimy (półtorej miesiąca - a wydaje się że wieki) i nic się między nami nie psuje. Trochę żartowaliśmy. Kolejny raz się spytał czy za niego wyjdę hehe. Powiedziałam że tak. A on hehe powiedział że się kiedyś do mnie zgłosi.  ;)

Tak, jestem szczęśliwa.   MaGiCzNa ChWiLa...

paulineczka_14 : :