Komentarze: 2
Byłam sobie na spacerku z anką. Gadałyśmy o różnych rzeczach. Przeważnie były to głupoty. Opowieadałyśmy sobie sny. Łaziłyśmy tak sobie po osiedlu potem poszłyśmy do lasu. Znalazłam jednego grzyba. Fajny taki hehehe. Tomek ma wyłączony komputer. Wyłączył po piątej. Nie gadałam z nim jeszcze. Chciałabym. Z polskiego miałam zadany wiersz do napisania. Miał być to toast podziękowania gratulacje albo pożegnanie itd. Napisałam pożegnanie adriana. Tak jakbym dzisiaj wyjeżdżała. Oczywiście zwracałam się do niego per przyjacielu. Znowu sobie przypomniałam ten piękny tydzień z wakacji.