Komentarze: 0
No już jestem wykąpana ;) Fajniutko dzisiajszy dzionek zleciał. Ciepło było, nawet gorąco. Spacerek z Anką... lekcje nie odrobione :/ ehh pierwszy raz w tym roku szkolnym :> Spiszę jutro, ale muszę się jakoś ukarać... tylko jak??? Nie wiem, może sobie daruję? Niezły pomysł. Tomek był na gg, nie napisałam, nie miałam czasu, poczekam jeszcze troszkę, może zatęskni... heheh