Komentarze: 3
Wczoraj jeszcze jakimś dziwnym trafem mijałam się z bratem tomka wiele razy. Za każdym razem tak jakoś dziwnie było. Raz spojrzałam na niego. Patrzył mi w oczy... hehehehehe dobrze że w oczy bo spodnie i buty miałam brudne bo byłam w lesie. Potem jeszcze kilka razy. Za jednym razem byłam w trakcie śpiewania: "Happy birthday to you, happy burthday chuju, happy birthday... dawaj już te cukierki" hehehe ale nie przerwałam. Myślę że nie chcę mu się spodobać tylko nie chcę żeby coś złego o mnie powiedział "sami wiecie komu" buehahaha. Mam dzisiaj dobry humor i co się z tym wiąże mam zboczone myśli. Dzisiaj rano poszłam do lekarza i dostałam szczepionkę na grypę : nie było to bardzo przyjemne ale nie bolało. Potem poszłam na grzyby z eweliną (mam już dość grzybów, wczoraj była duszonka, dzisiaj pierogi i jeszcze mój tata przyniósł dwie reklamówki) poszłam z nią dla towarzystwa i wszystko co znalazłam dałam jej. W moim bloku w piwnicy jest pudełko a wtym pudełku jest kotka i ma 4 malutkie koteczki. Fajne, ale pewnie bachory je zamęczą :( Muszę zobaczyć tomka!!! Tęsknię. A adriana może jutro zobaczę jak pojedziemy zawieźć moją siostrę... ;) pozdrawiam wszystkich. NO WŁAŚNIE ZROBIŁAM KILKA ZMIAN NA BLOGU: a mianowićie hehe księgę gości, proszę się wpisywać i subskrypcję, wątpię że ktoś będzie chciał moje notki czytać ale... :*(