Komentarze: 2
Boże kocham cię!!! Miałam dzisiaj tak udany dzień... rano kościół i myszka :) po połiudniu poszłąm na halę i tam był mecz. I myszka i tomek też. Ale rzuciłam na nich tylko kątem oka i poszłam na finał wośp. Było ogólnie nudno więc wróciłąm na halę (cały czas z anką) i tomka już nie było. I tak chodziłyśmy w tą i z powrotem. Po "światełku do nieba" siadłyśmy w bufecie i gadałyśmy z różnymi ludźmi i przyszedł myszka ze swoimi znajomymi. Siedział tak niedaleko. Wygłupiałam sie zerkałam na niego. Teraz jestem taka szczęśliwa jak nigdy!!!!!!! Jak nigdy dotąd. Mam tyulko jeden problem. Nie wiem kogo kocham ;) Pozdro 4 all.