Marzenia się spełniają. Wyszłam ze szkoły prosto na myszkę... akurat wracał ze swojej. Jaki on jest śliczny nigdy taki nie był. No a na koniec "wlazłam" prawie na tomka ehhh już o nim zapomniałam. praktycznie. Hihihi efektownie tak trzasłam drzwiami że ho-ho. No ale cóż i myszka specjalnie przeszłam tak bliziutko. Prawie go dotknęłam... Szłam za nim a potem wyprzedziłąm heheh. Ale dzisiaj brzydko wyglądałam więc pewnie coraz mniejsze mam szanse..... ;( A tak przy okazji "Kiedy patrzę tak na ciebie jesteś fajna AJJJ dla mnie masz stajla...."