Archiwum 19 grudnia 2003


gru 19 2003 względność radości
Komentarze: 3

Radość jest baaardzo względnym pojęciem muszę przyznać. Jakaś taka zaczepna dzisiaj jezdem. Brzusio mnie boli. Przynajmniej będę miałą jutro wymówkę żeby nie sprzątać. Tomek znów był przez chwilkę na gg. Czemu ja się tak na niego czaję? Może nie chcę być już zraniona? Sama nie wiem co czuję, może nie chcę wiedzieć.... pozdro

paulineczka_14 : :
gru 19 2003 radość zawitała na mojej zmęczonej budą...
Komentarze: 3

Wszystko się tak piięęęęknie ułożyło, że mam już wolne. Żadnej lekcji dzisiaj nie miałam. Teraz wcinam monte. Bardzo jestem głodna a nie chce mi się nic robić. Nareszcie się wyśpę. Co za radość! Łamaliśmy się w klasie opłatkiem, słuchaliśmy kolęd, a jak wyszedł wychowawca to wrzuciliśmy mp3 z techno :D a jak wrócił za jakiez pół godziny to zwalaliśmy na siebie heh. Wszyscy byli życzliwi. Dawno nie byłam taka wycałowana i dawno tak dużo nie całowałam ;) Nudziłam sie troszke spiewałam Aniele meziaczka. Brzusio mnie okropnie napierdala a nic przeciwbólowego w chacie nie mam. Jeść jeść jeść! Wczoraj dostałam od tatusia taką zarąbistą kureczkę markową. Poszukałam w necie i znalazłam taką (85 funtów). Ale nieważne. Chciałam wysłać e-maila do michała i adriana (tych z wakacji) ale michał chyba nie ma już tego adresu. Będę musiała go wyzwać. Mam nadzieję że jak będę tam w święta, to ich spotkam... Jutro meczyk w siatke to sobię na myszkę popatrzę, o jejku marzę o nim. Pozdrowienia dla wszystkich misiów pysiów!!!!!!!

paulineczka_14 : :