Archiwum 22 sierpnia 2003


sie 22 2003 !!!7i8 - dzień - wtorek i środa!!!
Komentarze: 0

Wtorek:

Wstałyśmy o siódmej rano. Karola poszła do domu. Całe dopołudnia spędziłam w domu z dziadkami i o szóstej (tradycyjnie) poszłam z karolą na boisko. Było tam mało ludzi bo była brzydka pogoda. Wygonił nas z tamtąd deszcz. Ale o ósmej już przestało padać. Zadzwoniła moja mama i umówiłyśmy się, że jutro wracam do domu. Chciałam pożegnać się z chłopakami. Wzięłam psy i poszłam na spacer. Byłam taka szczęśliwa, że wreszcie wiem, że jednak nie kocham Adriana. Przeszłam juz prawie całą wieś, aż tu nagle zobaczyłam Adriana z tym samym kolegą co wczoraj szli na spacer (tak jak wczoraj). Minęli mnie, zaczepiając psy. Jak już byli jakieś 8 metrów za mną powiedzieli " Co tak sama spacerujesz, nie potrzebujesz towarzystwa?" to były take żarty, ale odpowiedziałam "No dobra, to chodźcie". Zatkało ich. Szepnęli między sobą "Idziemy?", "Jak chcesz", "No to chodź". I zawołali do mnie "Zaczekaj". Tak tez zrobiłam. Przeszliśmy dwa razy wieś po czym zaprowadziłam psy i poszliśmy dalej. Jeszcze 4 razy okrążylismy wieś i stanęliśmy pod ogrodzeniem domu mojej babci. Odprowadzali mnie jeszcze 2 godziny, tak sie zagadaliśmy. Rozmawialiśmy o wszystkim np: o szkole, ocenach, wywiadówkach, o rodzinach, o fimach, o komputerach, o internecie itp. Michał opowiadzał nam film o tym jak się dwaj faceci bili kondonami swiecącymi w ciemności. Nasłuchałam się komplementów.  Jutro jeszcze przed wyjazdem muszę ich spotkać i dać im swojego e-maila. Ciekawe czy napiszą.

Środa:

Dzisiaj jak wstałam to umyłam sobie włosy umodelowałam i czatowałam na chłopaków. Widziałam ich, specjalnie jeździli koło domu babci żeby mnie spotkać, ale nie mogłam w tym momencie do nich wyjść. Potem, specjalnie żeby ichspotkać wyszłam z psami na spacer, ale nie było ich. Pomyślałam sobie ze ich już nie spotkam :( . Siadłam sobie przed domem i czytałam gazetę. Usłyszałam gwizdanie - Adrian, Bartek i Michał zawołali mnie. Dałam im maila, dostałam maila Michała. Zaprosili mnie na boisko. Poszłam. Popatrzyłam jak grają, jak wróciłam do domu, mój tata już po mnie przyjechał. I tyle ich wszystkich widziałam ;( tęsknię a przez ten wczorajszy spacer i miłe słowa już nie jestem pewna, że nie kocham Adriana.

paulineczka_14 : :
sie 22 2003 5i6 dzień - niedziela i poniedziałek
Komentarze: 0


Niedziela:

Moi rodzice przyjechali mnie odwiedzić. Pojechalismy do kościoła a potem na basen. Dołączyli do nas wujek, ciocia, Michał i Karolina. Niestety Karola zapomniała zadzwonić do Adriana, przyjechałby z Bartkiem. Cały dzień ich nie widziałam.

Poniedziałek:

Spałyśmy z Karoliną w namiocie, koło domu babci. Leżałyśmy i oglądałyśmy gwiazdy. Gadałyśmy. O szóstej znów się spotkalismy na boisku, z Adrianem widziałam sie tylko chwilę. Cały wieczór spędziłam z Bartkiem. Powiedziałam mu ze przyjdziemy jutro z Karoliną do niego. Ciekawe.....hehehehehe.... Znowu spałyśmy w namiocie. Koło 10 wieczorem Adrian z kolegą (michał 17 lat) szli gdzieś na spacer. Zawołałysmy ich i gadaliśmy 2 godzinki, potem poszłyśmy spać. W nocy była burza, nie wychodziłyśmy z namiotu.

paulineczka_14 : :
sie 22 2003 2i3i4dzień - czwartek piątek i sobota
Komentarze: 0

Czwartek:

Od rana mam dobry humor!!! Wstałam, zjadłam śniadanie i poszłam na spacer z psami(moja babcia ma 2 psy). Potem usiadlam przed domem i postanowilam zrobic sobie paznokcie. Aż tu nagle co widzę??? Adrian ze swoim bratem jadą na rowerach. Nic nie powiedziałam. Ucieszyłam się ze ich zobaczyłam. Jak skończyłam z paznokciami wybrałam się do sklepu. Az tu nagle co widzę??? Adrian jedzie na rowerze (SAM!!!). Myślałam o głupotach i jak na złość uśmiechnęłam się do swoich myśli. Trochę to głupio wyszło. Powiedział mi "cześć" oczywiście odpowiedziałam i baardzo się ucieszyłam (!) Zmienił mu się głos i fryzura. Zrobił sobie rozjaśniający balejaż. Całkiem nieźle wygląda! Potem babcia i dziadek poszli na pogrzeb. Musiałam przez 2 godziny siedzieć w domu i czekać na nich. Jak wrócili poprawiłam sobie fryz, umalowałam się i poszłam do cioci. Tam mam rodzeństwo cioteczne- Karolinę (13 lat) i Michała (14 lat), którzy kolegują się z Adrianem i jego bratem Bartkiem (13 lat). Ciocia poiwedziała mi, że są na boisku. Byli - Michał, Karolina, Adrian i Bartek. Podeszłam do nich jakgdyby nigdy nic i dobrze zrobiłam. Przywitałam się, przyjęli mnie ciepło. Potem Michał i Adrian grali w piłkę a my (pozostali) gadaliśmy. O 18 zaczęli się schodzić faceci, którzy codziennie o tej samej porze grają tam w siatkówkę. Adrian grał z nimi, Michał poszedł do domu a my gadaliśmy i jajcowaliśmy. Po meczu rozeszliśmy się do domów. I tak minął dzień.

Piątek:

Grałam w nogę z Michałek, Karoliną, Adrianem i Bartkiem. Byłam w druzynie z Adrianem, fajnie było. Razem jesteśmy naprawdę dobrzy! Przybijalismy sobie piatki, gadalismy w przerwach,

Sobota:

Graliśmy znów w nogę, ale nie byłam juz z Adrianem, ale to tez jest fajne, bo mogłam się z nim kiwać. Byłam blisko niego, dotykałam go, słyszałam jego oddech, głos... chyba wcoiąż go kocham. On jest super!

paulineczka_14 : :
sie 22 2003 1 dzień - środa
Komentarze: 0

Środa:

Dzień w którym wyjechałam. Jak wiadomo dzisiaj do południa byłam na basenie. Tam spotkałam chłopaka,  na którego wczoraj gwizdałam. Oczywiście zerkał na mnie i nie ukrywam że ja też na niego. Po tym jak na niego gwizdałam, to myślę że wie że ma u mnie szanse. Po powrocie z basenu zjadłam obiad i wrócili rodzice z pracy. No i pojechaliśmy. U fryzjera zrobilam sobie rozowe pasemka. Nie widzialam jeszcze dzisiaj Adriana, ciekawe, jak sie zmienil.

paulineczka_14 : :
sie 22 2003 Tydzień w którym mnie nie było
Komentarze: 1

Od dzisiaj zaczynam przepisywanie, moich notek, które powstały podczas mojego pobytu u babci. Byłam tam tydzień, wiele się wydarzyło, każdy dzień będzie dokładnie opisany.  :D

paulineczka_14 : :