Archiwum grudzień 2003, strona 1


gru 22 2003 hmmmmmmm
Komentarze: 3

wstałam o dziewiątej. Troszkę posiedziałam przy kompie. O 10 zjadłąm śniadanie o 11 posprzątałam w szafie. Ubrałam sie. Wybieram się z anką o pierwszej do rynku. Muszę pooglądać ciuszki jakieś fajne. Słucham jakiś taiś remixów. Zastanawiam się co będzie z tym adriankiem... eh nie będę się przejmować, spróbuję. Ciekawe czy spotkam dzisiaj myszkę i tomka... marzę o tym (spełni się?)

paulineczka_14 : :
gru 21 2003 wrażenia
Komentarze: 0

Dzionek zaczął sie bardzo fajnie. W kościele gapiłam się bez przerwy oczywiście na myszkę. Potem widziałam tomka przez okno i odprowadziłam go wzrokiem tradycyjnie. Potem miałam w domu patologię, bo rodzice wyzywali mnie bez przerwy nie wiadmomo o co. Potem oglądałam skoki. Wystroiłam się. Poszłam na meczyk, ale myszki nie widziałam. Poszłam do anki na urodzinki. Schlałam się szampanem. Karina zadzwoniła do adrianka i... powiedziałą "Cześć Adrian tu paulina z ko..." Wtedy ją piznęłam i prawie rozwaliłam telefon. Przeciez on nie wie że mam jego nr!!! Heh teraz jak już wróciłam wysłałam mu smsa z gg bez podpisu że przepraszam za głupią koleżankę i pozdrawiam. Teraz będę o tym cały czas myśleć Bożę!!!! Niech się okaże że on nie wie kto to ;(

paulineczka_14 : :
gru 20 2003 meczyk!!!!!!!
Komentarze: 5

Poszłam sobie na meczyk.. eh super było jak zwykle. Jutro idę do anki na 17 no to chyba nie zobaczę soccera ;) Popatrzyłam dobie na myszkę długo. Niestety nasi przegrali ;( a tomek siedzi na gg. Chcę go na żywo zobaczyć! :* kocham! Pozdro all

paulineczka_14 : :
gru 19 2003 względność radości
Komentarze: 3

Radość jest baaardzo względnym pojęciem muszę przyznać. Jakaś taka zaczepna dzisiaj jezdem. Brzusio mnie boli. Przynajmniej będę miałą jutro wymówkę żeby nie sprzątać. Tomek znów był przez chwilkę na gg. Czemu ja się tak na niego czaję? Może nie chcę być już zraniona? Sama nie wiem co czuję, może nie chcę wiedzieć.... pozdro

paulineczka_14 : :
gru 19 2003 radość zawitała na mojej zmęczonej budą...
Komentarze: 3

Wszystko się tak piięęęęknie ułożyło, że mam już wolne. Żadnej lekcji dzisiaj nie miałam. Teraz wcinam monte. Bardzo jestem głodna a nie chce mi się nic robić. Nareszcie się wyśpę. Co za radość! Łamaliśmy się w klasie opłatkiem, słuchaliśmy kolęd, a jak wyszedł wychowawca to wrzuciliśmy mp3 z techno :D a jak wrócił za jakiez pół godziny to zwalaliśmy na siebie heh. Wszyscy byli życzliwi. Dawno nie byłam taka wycałowana i dawno tak dużo nie całowałam ;) Nudziłam sie troszke spiewałam Aniele meziaczka. Brzusio mnie okropnie napierdala a nic przeciwbólowego w chacie nie mam. Jeść jeść jeść! Wczoraj dostałam od tatusia taką zarąbistą kureczkę markową. Poszukałam w necie i znalazłam taką (85 funtów). Ale nieważne. Chciałam wysłać e-maila do michała i adriana (tych z wakacji) ale michał chyba nie ma już tego adresu. Będę musiała go wyzwać. Mam nadzieję że jak będę tam w święta, to ich spotkam... Jutro meczyk w siatke to sobię na myszkę popatrzę, o jejku marzę o nim. Pozdrowienia dla wszystkich misiów pysiów!!!!!!!

paulineczka_14 : :