List córki do matki
"Nie chcę cię znać!"
-Kiedyś zostawię ci taki list,
Bo najgorsze co matka może zrobić dziecku
To je urodzić,
Zmusić do życia na tym strasznym świecie.
Czy zadaniem matki
Nie jest wspieranie dziecka?
Nie według ciebie.
"Zabrałam ze sobą pare groszy,
Ciekawe jak długo za to wyżyję."
-Ręka mi drży
Nie, nie mogę bać sie prawdy!
"Nie dawałaś mi żyć.
Dlaczego więc mnie nie zabiłaś?"
-Nie ma tak dobrze.
Kto by nie chciał umrzeć...
"Odjadę daleko, może wszystko stracę na bilet"
-Byle jak najdalej
"Niech cię diabli!"
-Twoja córka.
W poniedziałek napisałam wiersz, moja mam wyzywała i to mi przyszło do głowy chociaż nie czuję tego do matki
Wiem, że to głupie, ale musże napisać jeszcze jedną notkę. Tyle czasu nie pisałam... Marzę o moim czarnym chłopaszku eh... Przeczytałam moje notki z lipca i z sierpnia jakie to dziecinne. Jak tomek wyjechał ja tak bardzo tęskniłam ale jemu to nie robiło różnicy. Cierpiałąm przez 55 dni tymbardziej że dzień przed wyjazdem gadaliśmy i było naprawdę cool. Boję się, że on zawsze tak będzie wyjeżdżał i teraz na to 16 dni... nie! nie! nie zrobisz mi tego kotku!