Komentarze: 0
No i dzisiaj wyjazd. Wreszcie sobie odpocznę od tego zasranego miasta, rodziców, od wszystkiego co mnie wkurza. Pójdę na maxa. Wyluzuję się. Nie ukrywam, że są też złe strony tego wyjazdu. Będę tęsknić: za anką, tomaszkiem, za moim przyjacielem xxxxx i za smutnym chłopakiem, który patrzy, tak jakby tęsknił. Jadę i wrócę dopiero za tydzień. Może tomaszek już wróci? Jeślibym go dzisiaj zobaczyła, to bym się powiesiła, że on wrócił a ja wyjeżdżam. Wyjeżdżam od tomka do adriana. Co tam się wydarzy, chciałabym żeby coś niezapomnianego, jak co roku. Około piętnastej wyjeżdżam, jadę do fryzjera, a potem do babci. Od razu pójdę na spacer z moim pieskem, tak zeby mnie adrian zobaczył... Trzymajcie kciuki za to żeby mi sie z adikiem udało... ŻEGNAM, POZDRAWIAM, PAPAPAPAPA